top of page

MUZYKANTY

Opowieści dawne o wiejskich muzykach, dziadach wędrownych,

ich tajemnicach, czarach i diabłach ukrytych w skrzypcach.

Muzyka_dla_kozy._Po_kolędzie._edited.jpg

Kiedyś, kiedy na wsiach nie było jeszcze radia ani telewizji, kiedy nie każda wieś posiadała kościół z organami, istniała muzyka dzika, pełna tajemnic, która potrafiła zgasić ogień, porwać do szaleńczego tańca, omamić, ukoić, oczarować albo na zatracenie sprowadzić. Grano na skrzypcach, basach i bębnach, a każdy instrument posiadał własną duszę i historię do opowiedzenia. Wiejscy muzycy cieszyli się szacunkiem ale i złą sławą tych, którzy podpisali pakt z diabłem. Na drogach zaś można było spotkać wędrownych Dziadów, którzy do wtóru liry korbowej bądź gęśli opowiadali historie z dalekich krain i śpiewali pieśni ku przestrodze lub pokrzepieniu serc.

 

Zapraszamy na opowieści o muzykantach wiejskich, dziadach wędrownych i dawnej muzyce. Będą to historie mroczne, liryczne a czasem zabawne. Słowom towarzyszyć będzie muzyka na żywo grana na instrumentach, które i wówczas spotkać można było na niejednej potańcówce.

 

Opowiadają: BASIA SONGIN, SZYMON GÓRALCZYK

Opowiadaczom towarzyszą muzycy zajmujący się kontynuacją wiejskich tradycji muzycznych, grający na instrumentach historycznych takich jak suka biłgorajska, lira korbowa, złóbcoki, skrzypce wiejskie, basy, bębenek polski.

bottom of page